Pralka Electrolux EWS 126510W

Pralka jest naprawdę super, choć to niby tylko pralka :-) Mała, to z pewnością jej zaleta, a jednak 6 kg wsadu. Sposób ustawiania programów jest dziecinnie proste dzięki czytelnemu dużemu wyświetlaczowi pod którym i obok znajdują się przyciski do włączania lub wyłączania funkcji-wszystko jest widoczne na wyświetlaczu. Małpa by pojęła :-) Wszystkie parametry tj. np ilość obrotów można ustawić, a co było dla mnie ważne, w długość programów mogę ingerować (w jednych mniej innych więcej) - ustawiając stopień zabrudzenia ubrań, przyt tym nie jestem "uwiązana" temperaturą- też o niej decyduję a nie jak w innych pralkach: pranie skrócone to jeden program i to w 30 stopniach. Pralka dobrze odwirowuje, program do prania jeansów i pranie "ręczne" są na 6. Pranie naprawdę sprawia przyjemność, choć nie sądziłam że to możliwe... Z pewnością pralka jest godna polecenia :-)

Najpierw prałem sam chyba tuzin prań, ponieważ chciałem wypróbować co ona potrafi.
Przeleciałem wszystkie programy z wyjątkiem jednego sportowego. Wszystkie delikatne są bardzo potrzebne, gdyż po to je wymyślono, żeby pralka prała te rzeczy bardzo uważnie i bęben wówczas porusza się rzadko i bardzo ostrożnie, co jest niezwykle istotne, gdyż pranie nie niszczy się wyłącznie od szybkiego wirowania, ale także od od zbyt aktywnego kręcenia się bęna. Na przykład na zwykłym praniu syntetycznym bęben kręci się ok 10 sekun i później stoi mniej więcej tyle samo, a później ten cykl się powtarza. Na wełnie itp. programach bęben kręci się mniej niż dwie sekundy, a później stoi minutę - przecież to kolosalna różnica i spodobało mi się to.
Teraz nikt nie musi mi tłumaczyć, że te specjalne programy (dedykowane) są naprawdę potrzebne i nonsensem jest upieranie się, że w pralce wystarczą tylko 3 programy .
W programach podstawowych odzież prana jest ostrzej, najbardziej na bawełnie, gdzie chwile przerw w obracaniu sie bębna są krótkie. Tutaj jest dla mnie ważne, że mogę sobie wydłużać lub skracać długość prania bez zmieniania "techniki" prania. To jest dla nas istotne, gdyż pranie jest zabrudzone w bardzo różnym stopniu i np. bawełniana pościel, bawełniane T-shirty i bawełniane drelichy są z tego samego materiału, ale używane są w różnych celach i zwykle znacznie się różnią stopniem zabrudzenia, a w tej pralce paroma kliknięciami dostosowuje się długość prania do stopnia zabrudzenia. Jak trzeba, to pierzemy powyżej 2,5 godziny, a jak wystarczy tylko odświeżenie, to zjeżdżamy np. na 40 albo 30 minut.
Dla mnie ta pralka pomyślana jest genialnie.

Mieliśmy kupić tańszą, ale bardzo nam ta pralka się spodobała z samego wyglądu. Poczytałem jeszcze w sklepie instrukcję i jak zobaczyłem, że ma naprawdę fajny zestaw programów i Time Manager to ją wzięliśmy.
Z tym Time Managerem to jest lepsza sprawa niż myślałem, bo to nie jest jakieś jedno skrócenie prania jak maja inne pralki, tylko się wybiera z 8 długości programu najlepiej pasującą do tego, co się włożyło do środka. Dlatego bardzo zabrudzone rzeczy mogą iść tak długo, aż będą zupełnie odplamione, a leciutko przybrudzone na odświeżeniu idą jakieś pół godziny i po praniu. SUPER !

Bez żadnej przesady to jest luks maszyna. Przy małych wymiarach mieści 6 kilo prania i wiruje na wysokich obrotach tak skutecznie, że pranie szybko dosycha.
Ma całą masę programów, bo oprócz takich zwykłych jest jeszcze
pranie delikatne, pranie pościeli (kołder, koców), pranie wełny, jedwabiu, jeansu, Sport-Intensywny, Sport-Krótki. Tylko wybierać co pasuje.
Można jeszcze wybierać sobie długość prania, bo na wyświetlaczu pojawia się ikonka koszulki i na niej zaznacza się jak bardzo pranie jest zabrudzone, a mądra pralka sama wyznacza najlepszy czas prania.
Bardzo nowoczesna praleczka.

Jasne, że Miele to jest klasa sama w sobie, ale jest potwornie drogie. Jak się ma dać 6 999 zeta za pralkę, to serce trochę boli.
Każdy wybiera według swojej kieszeni. Większość ludzi szuka markowej pralki za rozsądną cenę, a Elektroluks sprzedaje najwięcej pralek w świecie i przez to zakup jest bezpieczny, bo sprawdzony przez wielu.
Ta praleczka jest bardzo zgrabna, odchudzona i można ją załadować ciężkim praniem do 6 kilogramów. Dopiera wszystko do idealnej czystości i jest to zasługa nie tylko fajnych programów, ale Time Managera.
Time Manager jest bardzo pomysłowy. Zamiast jednego tylko programu skróconego, jak miałem w starej pralce, tutaj jest do wyboru aż osiem różnych długości programu. Można tak sobie dopasować, że mało zabrudzone pranie będzie gotowe za pół godziny, a można prać np. 2,5 godziny aż wszystkie zabrudzenia zejdą bez śladu.
REWELACJA.

Po takiej tradycyjnej pralce z przaśnym oprogramowaniem i bardzo mizernymi możliwościami (aż 1 program krótki !) przesiedliśmy się na nowoczesną praleczkę mnóstwem użytecznych programów (jedwabie, b.delikatne, 2 programy do sportowej odzieży).
Na próżno w niej szukać tego "magicznego" guzika na program krótki. Ona ma wiele programów skróconych! Ma także wiele wydłiużonych.
Na wyświetlaczu zmieniam sobie fabrycznie ustawiony domyślny czas prania według wsadu i zabrudzenia.
Pranie mam wyprane błyskawicznie lub na bardzo wydłużonym programie.
To jest mała rewolucja.

Pralka ma bardzo elastyczne ustawienia długości najważniejszych programów i do tego służy mądry Time Manager. Podoba mi się, że nie mamy ciągle tych samych długości prania, a zmieniamy je odpowiednio do wagi i zabrudzenia i to w bardzo dużym zakresie od 25 minut do 2 i pół godziny. Zwykle się pierze na czasach pośrednich, tzn. 60, 70, 80, 90 minut.
Tak sobie ustawiamy na praniu bawełny, syntetykach i mieszanych oraz na praniu delikatnym, czyli najczęściej używanych programach.
Programy dedykowane (dżinsy, sportowe, ręczne, jedwab, wełna itd.) mają długość prania ustawioną fabrycznie. Próbowałem, ale pralka nie zgadza się na zmianę czasu. Z tego co się dowiedziałem żadna firma nie pozwoli na zmianę czasu prania (i temperatury) na tych programach, gdyż żaden producent nie będzie brał odpowiedzialności za nasze eksperymenty, które mogą zniszczyć odzież zbyt wysoką temperaturą lub zbyt długim czasem prania. Zbyt krótki czas prania oznacza z kolei niedopranie. Jak by mi przyszedł do głowy taka głupi pomysł, żeby prać jedwab lub swetry w 90 stopniach przez 2 godziny, to mogę to zrobić na WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ na programie do bawełny.

WSZYSCY PRODUCENCI nakazują ograniczenie ładunku tkanin delikatnych, mieszanych, wełny, dżinsów, jedwabiu itd. Pełne ładunki dotyczą tylko bawełny. Mogę się nie stosować do tego zalecenia, ale producent nie będzie odpowiadał za skutki moich niemądrych decyzji.

Piorę w moim Elektroluksie z przyjemnością i wcale mój zapał nie wygasł po pierwszych kilku praniach.
Przeciwnie - mężczyźni mają satysfakcję z posiadania dobrego sprzętu do prania.

Pralka wygląda bardzo ładnie a wszystkie kobiety lubia mieć ładnie w łazience. Ma bardzo ładny duży ekran i bardzo się przydaje przy ustawianiu prania, bo pokazuje podpowiedzi co sobie można ustawić w na jakimś praniu. Mogę sobie wybierać jak długo program ma iść i jak pranie jest naprawdę ciężkie i brudne to sobie tak ustawię, że pralka będzie prała, aż wszystkie plamy zejdą. Można też ustawiać na bardzo krótkie czasy i to jest wielka wygoda.
Wyprałam w niej już dużo ubrań i bielizny i jestem z niej bardzo zadowolona.

Powtarzam moją dzisiejszą opinię, prostując ocenę jakości (skąd ten error?)
>>>
Małe wymiary, duży bęben, mocny silnik. Ma fajne programy dodatkowe, takie na pranie kołder, pikowanych narzut i puchowych kurtek.
Ma programy na delikatne prania i bardzo ostrożnie je pierze. Nawet na sportowe rzeczy ma dwa programy, jeden na takie lekko zabrudzone, a drugi na takie ubłocone.
Jak jeszcze doliczyć funkcje skracania i wydłużania prania według zabrudzenia, to mamy prawdziwy kombajn do prania wszystkiego, co tylko w domu znajdziemy. Super maszyna.

Porównując do mojej starej pralki (Indesit Ariston AVSF109EU) ten Electrolux dobrze radzi sobie z praniem, dopłukuje nawet ciemne rzeczy i nawet jakoś specjalnie nie gniecie (chociaż niestety z żelazka nie da się zrezygnować). Teraz kilka słów o tak wychwalanym systemie Time Manager - owszem działa, tylko nie spotkałam się wcześniej z na tyle rzetelnymi opisami, które wspominałyby o tym, że ta funkcja jest dostępna tylko w 3 programach: Bawełniane, Syntetyczne, Delikatne. Generalnie Time Manager polega na regulowaniu czasu prania zgodnie ze stopniem zabrudzenia ubrań ustawianego przez użytkownika na ikonce T-shirta. Niestety przy pozostałych programach nie ma możliwości skrócenia czasu prania. Najkrótsze pranie, a właściwie jak podaje producent "odświeżanie" (możliwe tylko w tych 3 programach TM) to 50 minut bawełna, 25 minut syntetyk i 35 minut delikatne. Najdłuższy cykl to ECO 2h50min i standardowa bawełna 2h30 min. Kolejna rzecz na którą warto zwrócić uwagę to maksymalny ciężar wsadu inny dla każdego programu. Maksymalne załadowanie pralki na 6 kg możliwe jest TYLKO W 2 PROGRAMACH Bawełna i ECO. W pozostałych jest to 3 kg - Syntetyki, Delikatne, Jeans; 2.5 kg -Sportowe intensywne, Sportowe lekkie; 2kg - Wełniane, Bielizna i 1 kg - Jedwabne, Łatwe prasowanie. Trochę jestem tym rozczarowana, bo myślałam, że zauważę dużą różnicę przesiadając się z pralki o pojemności 4.5 kg na 6 kg. Z wirowaniem ten electrolux radzi sobie bardzo dobrze, bo przy 1200 obrotów pralka stoi stabilnie, a pranie jest tylko delikatnie wilgotne i szybko schnie. Dopiszę jeszcze, że pralka jest dosyć głośna przy pobieraniu wody, cicha w trakcie prania i strasznie głośna przy wirowaniu (słychać ją z łazienki mimo zamkniętych drzwi), ale tak jak napisałam na początku dobrze radzi sobie z praniem i płukaniem, więc generalnie jest OK. Do mojej pralki dołączony był wąż "aquastop". Opisałam tak szczegółowo, bo mi brakowało konkretnych informacji użytkowników. Po co dodawać opinie w stylu "lux praleczka" albo "pięknie prezentuje się w łazience" - ludzie piszcie konkretnie o zakupionych produktach.